A jednak się udało…

To mogła być kolejna smutna historia, podobna do tych, o których słyszymy każdego dnia. Dziedzictwo motoryzacji, które umiera przez swoją staroświeckość, brak pomysłu na nowe otwarcie, nowe życie. Pozostawione samo sobie, niedoinwestowane, w cieniu masowej produkcji szaroburych jeździdełek. Skazane na zagładę. Czasy przepięknych A6GCS, 3500 GT, 350S, 450S, ujeżdżanych przez takie gwiazdy jak Hans Herrmann […]