Z czym kojarzą się te słowa? Oczywiście, że z Volvo Trucks. Youtube to chyba najtańszy sposób na dotarcie do miliona oczu na całym świecie. Tylko jak zrobić coś co obejrzy miliony osób i nie zginie w terabajtach danych przesyłanych codziennie na serwery kalifornijskiego giganta?
Z tym już dużo gorzej. Jeszcze nie tak dawno aby zamieszczony filmik „gone viral” czyli dosłownie zawirusował, zainfekował wielu użytkowników wystarczyła śmieszna scenka, uchwycona przez amatorską kamerę, a obok logo konkretnej marki lub drobna reklama. Rosnącą liczbę wyświetleń powodowało właśnie to „infekowanie”. Znajomi przesyłali sobie odnośniki i tak rozchodziło się po coraz większej rzeszy odbiorców. Co ważne z punktu widzenia marketingu, najbardziej ufamy znajomym, polegamy na ich opinii, a właśnie tak postrzegamy produkty, które pojawiają się na przesłanych od nich filmikach.
Z czasem, aby reklama rozchodziła się szybciej i docierała dalej należało zatrudniać coraz więcej specjalistów, wydawać więcej środków na produkcję takiej reklamy i co ważne – nie zawsze przekładało się to na skuteczność. Jest na pewno wiele reklam, które pomimo wydanych na nie milionów do nas nie dotarło. Są jednak takie o których historia może nie zapomni, a nawet jeśli to długo będą to pamiętać akcjonariusze Volvo.
To właśnie seria reklam dotyczących nowej gamy ciężarówek zaczęła obiegać świat w błyskawicznym tempie. Wisienką na torcie był szpagat Jeana Clauda Van Damme’a stojącego na lusterkach dwóch ciężarówek Volvo. Głównym zamysłem twórców serii reklam było dotarcie do innej grupy docelowej niż tylko potencjalnych nabywców ciężarówek. Cel został osiągnięty wyśmienicie, przez miesiąc „obecności” na YT szpagat Van Damme’a osiągnął ponad 65 milionów wyświetleń co czyni go najpopularniejszą reklamą motoryzacyjną świata.
Przewidywana wartość medialna to 70 milionów euro, została opisana w co najmniej 20 tysiącach artykułów, w 20 001 razem z tym ;), a w portalach społecznościowych podzielono się nią ponad 6 milionów razy. Do ilości wyświetleń można dodać jeszcze statystyki z materiałów pobocznych: teaserów podgrzewających atmosferę czy materiałów „behind the scenes”.
Nie zapominajmy o pozostałych 5 reklamach, które prezentują możliwości nowej gamy modelowej Volvo FH, FX, FM, FE, FL i FMX. Reklamują głównie Volvo Dynamic Steering, system ułatwiający manewrowanie przy niskich prędkościach; duży prześwit czy solidność całej konstrukcji oraz wytrzymałość haka.
Wzrost sprzedaży w listopadzie 2013 roku wyniósł 31% w porównaniu z analogicznym okresem w 2012. Oczywiście nie było to skutkiem sprytnej kampanii reklamowej, chociaż można by pewnie wykryć jakiś ułamek tego zabiegu. Trafiając do odbiorców nie będących potencjalnymi nabywcami po prostu została w ich świadomości, Volvo stało się jeszcze bardzie rozpoznawalną marką na świecie nawet dla laików, a przede wszystkim rozpowszechniło wiedzę o nowatorskich rozwiązaniach zastosowanych w nowych modelach, o których zaczęło się mówić.
Co więcej, rozpoznawalność marki może wpłynąć na wybory konsumentów dotyczące korzystania z usług konkretnej firmy przewozowej czy logistycznej. Klienci mogą dokonywać wyboru na podstawie samochodów używanych przez usługodawcę, wiedząc że ich usługa zostanie wykonana przy użyciu widzianego w reklamie Volvo, które oferuje najnowszą technologię i „dobrze się kojarzy”, wybiorą właśnie tę firmę, jeżdżącą tymi „fajnymi” Volvo z reklamy.
Źródła:
Volvo Trucks
Youtube